TABELA ALIMENTACYJNA

TABELA ALIMENTACYJNA

  • 7 maja, 2016
  • akarolak

Przedstawicielki Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce, w czasie spotkania w Ministerstwie Sprawiedliwości (19.04.2016 r.) przedstawiły m. in. postulat uproszczenia spraw alimentacyjnych poprzez wprowadzenie do systemu prawnego tabel alimentacyjnych, uwzględniających wysokość otrzymywanych dochodów netto osoby zobowiązanej i wiek dziecka. Propozycja została zaczerpnięta z rozwiązania funkcjonującego w niemieckim wymiarze sprawiedliwości. Przy zastosowaniu takiego sposobu ustalania alimentów rola orzekającego, co oczywiste, sprowadzałaby się do odnalezienia w tabeli odpowiednich danych i odczytaniu wartości świadczenia alimentacyjnego. Uproszczenie spraw tego typu mogłoby nawet wyglądać w ten sposób, że dane takie jak dochód netto, podawane np. w oparciu o odpowiednie zaświadczenia z urzędu skarbowego  i wiek dziecka – w oparciu o akt urodzenia, wprowadzane są do systemu informatycznego. Przycisk „enter” i … następna sprawa. Elektroniczne postępowanie alimentacyjne? Elektroniczno-tabelkowy wymiar sprawiedliwości?

W obowiązującym stanie prawnym zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Rozstrzygnięcie w takiej sprawie jest efektem skomplikowanego postępowania dowodowego. Zadaniem sądu ustalającego wysokość świadczeń alimentacyjnych jest bowiem, w uproszczeniu, ustalenie kosztów utrzymania dziecka z uwzględnieniem zasady, że rodzice zobowiązani są do zapewnienia dziecku utrzymania na takim samym poziomie na jakim sami żyją. Ponadto sąd bada możliwości zarobkowe zobowiązanego – bierze pod uwagę nie tylko faktycznie osiągane dochody, ale też potencjał zawodowy jaki rodzic posiada (ile mógłby zarabiać, gdyby wykorzystywał posiadane umiejętności, wiedzę). Aktualne rozwiązanie pozwala na określenie wysokości alimentów nawet wtedy, gdy nie wszystkie dochody są ujawniane. Dodatkowo sąd powinien mieć na uwadze, czy rodzice w równym stopniu uczestniczą w wychowaniu i utrzymaniu dziecka. Jeżeli ciężar sprawowania opieki nad dzieckiem spoczywa wyłącznie albo w znacznej części tylko na jednym z rodziców, to należy zwiększyć obciążenia finansowe zobowiązanego do świadczeń alimentacyjnych.  W zarysowanych okolicznościach nie można się dziwić, że sędziowie sądów rodzinnych poszukują sposobów pozwalających na znaczne ułatwienie pracy.

Elektroniczno-tabelkowe rozwiązywanie spraw alimentacyjnych wzbudza wątpliwości. Oczywiście, jak w każdej sprawie diabeł tkwi w szczegółach. Tak jest i tym razem. Nie wiadomo, czy proponowane tabele alimentacyjne prowadziłyby do odstąpienia od dotychczas stosowanych reguł, czy też byłyby dodatkowym instrumentem w procesie orzekania. Moje doświadczenie życiowe podpowiada mi, że ta sama kwota 300 zł może mieć inną wartość w Warszawie, inną w Wojsławicach i dotychczas posiadane uprawnienia pozwalają sędziom dostrzec tę różnicę, a tabelka może ten obraz zniekształcić.

 

Adam G. Karolak